Fani Apple mają powody do radości
07 września 2017, 19:23

Podczas wtorkowej konferencji w swojej nowej siedzibie Apple zaprezentował Phone 8, iPhone 8 Plus i iPhone X. Premierowe iPhon’y jeszcze wywoływały mnóstwo spekulacji, jednak nowe modele na pierwszy rzut oka bardzo przypominają "siódemki". Wyróżniają się szklanymi obudowami i możliwością bezprzewodowego ładowania.
Co w środku?
Po pierwsze - nowy, 6-rdzeniowy procesor.
Po drugie - dźwięk - telefony są o 25% głośniejsze od swoich poprzedników.
Po trzecie - video – to pierwsze smartfony na rynku umożliwiające nagrywanie w 60 klatkach na sekundę!
Po czwarte - pamięć - iPhone'y 8 w wersjach pamięciowych 64 i 256 GB będą dostępne w trzech odsłonach kolorystycznych (czarnej, srebrnej i w odcieniu różowego/miedzianego złota) od 3479 i 3979 złotych.
Model urodzinowy
Największe emocje towarzyszą jednak modelowi X – który powstał specjalnie z okazji 10. urodzin kultowych smartfonów Apple.
Czym wyróżnia się ten model?
Ekran - zamiast regularnych 4,7 i 5,5-calowych wyświetlaczy, model jubileuszowy posiada ekran o przekątnej 5,8 cala, ze szklaną obudową. Zrezygnowano także z przycisku HOME i zastosowano bardzo wąskie ramki. Z tyłu znajdziemy pionowy, mocno wystający obiektyw podwójnego aparatu 12 MP.
Blokada - telefon odblokowuje się poprzez identyfikację twarzy właściciela.
Dostajemy też dostęp do animowanych emojis, które odzwierciedlą naszą unikalną mimikę.
Bateria - wyjątkowo trwała, której czas pracy udało się wydłużyć o 2 godziny w porównaniu do “siódemki” wraz z bezsprzewodową łądowarką.
Cena - ona też jest wyjątkowo... rekordowa! "Dziesiątkę", wyłącznie czarną lub srebrną, kupimy od 4979 złotych dopiero od 27 października. Oczywiscie, po uwzględnieniu podatków w Polsce będziemy mogli ją kupić za 5729 zł (wersja 256 GB). Kto z Was się skusi?

