Koronawirus wywrócił do góry nogami nasze plany wakacyjne. Większość Polaków deklaruje, że letni urlop spędzi w Polsce i to nie w popularnych kurortach, ale w zapomnianych przez Boga i ludzi miejscach. Nieliczni nie rezygnują z wyjazdu nad inne morza lub inne kontynenty - pod warunkiem, oczywiście, że będzie to możliwe.
Wyspy Jońskie
Od lat popularnym miejscem wakacji są Wyspy Jońskie, archipelag ciągnący się wzdłuż zachodnich wybrzeży Grecji i częściowo Albanii. Wystarczy wspomnieć o Korfu, Kefalonii, Zakyntos czy Itace, na których co lato roiło się od turystów z całej Europy. Biorąc jednak pod uwagę pandemię, chcemy zaprosić Was na mniej znane lub zupełnie nieznane, a tym samym niezatłoczone wyspy wynurzające się z fal Morza Jońskiego: Kastos, Kalamos, Meganisi, Lefkadę i Paksos.
Kastos - spokój i cisza jak na krańcu świata
Kastos to długa i wąska wysepka rozciągająca się kilka kilometrów na południowy wschód od Meganisi i Lefkady. Jej niskie wzgórza porastają kilkusetletnie drzewa oliwne. Wyspa jest niewielka (7 km długości i 800 m szerokości), a więc z łatwością można ją przejść na piechotę. Nie ma tu samochodów, stąd też każdy mieszkaniec ma własną łódź lub małą motorówkę.
Kastos to miejsce marzeń dla tych wszystkich, którzy chcą odpocząć od zgiełku świata.
Kastos zamieszkuje na stałe 50 osób, trudniących się rybołówstwem. Latem na wyspę przybywają ich przyjaciele i krewni, korzystający z uroków przepięknych, niewielkich plaż na wschodnim wybrzeżu, jak np. Ambelakia i Fyki na południowym krańcu, a także Vali, Koilada, Limni, Kamini i Vrisidi, oraz krystalicznie czystego, błękitnego morza, idealnego do kąpieli i nurkowania. Na wyspę można dotrzeć jedynie łodzią, na przykład z pobliskiej wyspy Kalamos lub z portu Mytikas na stałym lądzie. Wielu dociera tu jachtem, cumując w zatoce Sarakiniko na zachodnim wybrzeżu bądź w porcie Kastos, gdzie też znajdują się tawerny, bary i mały market spożywczy (uwaga: nie ma tu banków, bankomatów, aptek i hoteli).
Kalamos - sosnowy las pochylający się nad morskimi falami
Dwa kilometry na północny zachód od Kastos wynurza się z Morza Jońskiego górzysta wyspa Kalamos. Nad wioskami - stolicą Kalamos na wschodnim krańcu i Episkopi na północnym zachodzie - wznosi się szczyt o wysokości 754 m, wyborny cel spacerów. Populacja wyspy wynosi około 600 mieszkańców. W okresie lata jednak znacząco wzrasta z powodu turystów, których wabią przepiękne, niewielkie plaże, jak choćby Myrtia i Asproyiali, Agriapidia, Pefkoi i Kefali, Alexaki, Kipoi i Trachilos. Wiele urokliwych zatoczek z plażami pokrytymi białymi kamyczkami jest dostępna wyłącznie od strony morza.
Kalamos to miejsce dla tych wszystkich, którzy kochają dziką przyrodę i ciszę.
Na wyspę można dostać się promem, który łączy stolicę i port Mytikas na stałym lądzie (około 50 minut), lub jachtem. Żeglarze cumują zwykle w porcie Kalamos, gdzie mogą zrobić zakupy, zjeść owoce morza w nadmorskiej tawernie lub pospacerować wąskimi, krętymi uliczkami wspinającymi się po stromym zboczu między kamiennymi domami. Z Kalamos można dojechać drogą prowadzącą przez las sosnowy do małej miejscowości Episkopi na zachodnim wybrzeżu, nieopodal której znajdują się ruiny weneckiego zamku, a także do małej plaży Ayios Konstantinos. Tutaj, nad samym morzem, stoi kamienna cerkiew Ayios Donatos.
Meganisi - dla miłośników prostoty i autentyczności
Meganisi to niewielka wyspa o powierzchni 20 kilometrów kwadratowych. W trzech sennych wioskach z bielonymi domami - Wathi, Katomeri i Spartochori - mieszka na stałe 1200 osób. Kilka razy dziennie dopływa do niej prom z Nidri położonej na pobliskiej Lefkadzie. Stolicą wyspy jest wioska Katomeri, gdzie też znajduje się port jachtowy i przystań promowa Atherino. Leży ona na wzgórzu około kilometra na południe od głównego portu Meganisi w Vathi, skąd rozciąga się widok na wysepkę Skorpios, należącą niegdyś do rodziny Onassis.
Przy odrobinie szczęścia na Meganisi można znaleźć własną prywatną plażę lub zatoczkę.
Linia brzegowa Meganisi przywodzi na myśl koronkę z wieloma głębokimi zatokami, zwłaszcza na północnym i zachodnim wybrzeżu. Jachty cumują w zatoczkach Ambelaki, Balos, Platiyiali, Svourna, Kolopoulos, Dichali, Limonari, Elia, Limni, kryjących się w sosnowym lesie. W południowo-wschodniej części wyspy znajdują się jaskinie, z których najbardziej znana jest Papanikolis o głębokości 30 metrów. Była ona podczas II wojny światowej, jak głosi lokalna tradycja, kryjówką dla greckiej łodzi podwodnej o tej samej nazwie. Do jaskini Papanikolis, a także Giovani i Daimonas, można dotrzeć wyłącznie od strony morza. Droga biegnąca wzdłuż brzegu między wioskami Katomeri, Wathi i Spartohori świetnie nadaje się na spacery lub przejażdżki rowerowe.
Lefkada - wyspa o dwóch twarzach
Lefakda jest czwartą co do wielkości wyspą w archipelagu Wysp Jońskich, połączoną ze stałym lądem 50-metrowym, niezwykłym mostem obrotowym. Jej wnętrze jest górzyste, ale w żyznych dolinach rosną cyprysy, drzewa oliwne i winorośle. Wśród wzgórz skrywają się urokliwe wioski i monastyry.
Na wschodnim wybrzeżu rozciągają się żwirowe plaże, na zachodnim - białe klify, od których pochodzi nazwa wyspy (lefkos znaczy biały). To tutaj znajduje się najpiękniejsza plaża z białym piaskiem - Porto Katsiki.
Plaża w wiosce rybackiej Vassiliki jest uznawana za jedno z najlepszych miejsc do uprawiania sportów wodnych nad Morzem Śródziemnym.
Stolicą wyspy jest portowe miasto Lefkada ze słynną fortecą Santa Maura wzniesioną w 1300 r. przez francuskiego księcia Orsini, urokliwym ryneczkiem i wąskimi uliczkami, a także piękną plażą Ammogloss i wiatrakami stojącymi na wybrzeżu Gyra. Przez cały sierpień w mieście trwa międzynarodowy festiwal teatru i tańców ludowych.
Największą miejscowością wypoczynkową oraz głównym portem jachtowym Lefkady jest Nidri, gdzie zawijają również lodzie wycieczkowe i promy.
Paksos i Andipaksos - raj dla duszy
Pierwszą z nich, według legendy, stworzył Posejdon, odłupując trójzębem południową część Korfu. Miała być sekretnym miejscem schadzek z boginią Amfitrytą. Trzy kilometry od brzegów wyspy Paksos położona jest maleńka Andipaksos, zamieszkana przez kilkadziesiąt osób. Słynie z produkcji wina, przepięknych plaż oraz oszałamiająco błękitnego i przejrzystego morza.
Paksos to spokojna wyspa gajów oliwnych, krystalicznie czystych wód i nadmorskich niewielkich wiosek. Największą miejscowością jest leżący na południowym zachodzie Gaios - stolica wyspy. To tutaj przybijają promy, wodoloty, taksówki morskie z Korfu, a także cumują żaglówki. Port Gaios chroni wysepka Agios Nikolaos, na której wznosi się XIV-wieczna wenecka forteca i wiatrak, oraz wysepka Agia Panagia, z klasztorem Matki Boskiej. Miasteczko zachwyca wenecką zabudową z labiryntem wąskich uliczek, a także nadmorską promenadą.
Na wschodnim wybrzeżu Paksos rozciągają się spokojne zatoczki ze żwirowymi plażami, ale na zachodzie królują kredowe klify oraz wyrzeźbione przez morze błękitne groty i łuki triumfalne. Ozdobą południowego wybrzeża jest sławna grota morska Grotto Ipapantis.