Leonardo DiCaprio. Najbardziej tajemniczy aktor w Hollywood i wpływowy człowiek show- biznesu
26 marca 2018, 09:37
Zagrał w kilkunastu znamienitych produkcjach, tworząc równie wybitne kreacje, począwszy od ,,Gilberta Grapea” po oscarową ,,Zjawę”. Kojarzony jest głównie z roli Jack'a Dawson'a w legendarnym „Titanicu” Jamesa Camerona. W Brazylii postanowiłem wybrać się do serca lasu deszczowego, tysiące kilometrów od jakiegokolwiek miasta lub osady. Dotarłem do wioski Indian i poznałem plemię, które ja zamieszkiwało. Spotkałem również ich wodza. Był nagi i miał pomalowaną twarz. Pomyślałem: <
Zaskakujące początki. ,,Zdążyć przed północą” i ,,Chłopięcy świat”
,,Zdążyć przed północą” Martina Bresta. Ta komedia sensacyjna ma dominujące znaczenie dla DiCaprio. Gdy młody Leonardo siedział z ojcem w kinie oglądając tę produkcję, gdy na ekranie pojawił się główny bohater George, którego odtwórcą był Robert De Niro, ojciec wyszeptał do jego ucha: Widzisz tego faceta? Niezły gość! Nazywa się Robert De Niro. Zapamiętaj to nazwisko. Jest naprawdę świetny.
Kilka lat później los skrzyżował losy tych dwojga - już wtedy legendarnego i dopiero początkującego aktora. Siedemnastoletni DiCaprio udał się na casting do ,,Chłopięcego świata” opartego na wspomnieniach amerykańskiego pisarza Tobiasa Wolffa upokarzanego przez neurotycznego ojczyma. Leonardo marzył by zagrać młodego Tobyego, ale konkurencja była silna, by wygrać musiał zrobić wrażenie nie tylko na szkockim reżyserze Michaelu Catonie - Jonesie, ale w szczególności na Robercie De Niro.
Jak mówił: Po prostu wstałem i krzyknąłem: <>. Stałem tuż przed nim i czułem, jak wali mi serce. Nigdy nie zapomnę wyrazu jego twarzy- nagle zaczął się histerycznie śmiać”. Młodego aktora zaskoczyła reakcja De Niro, ale on właśnie ,,w tej chwili był skłonny wybrać kogoś innego, ale ujęła go odwaga i pasja nowego kandydata”. Pierwszy sprawdzian aktorskich umiejętności przeszedł pomyślnie, ale czekały go kolejne serie morderczych przesłuchań i prób, z racji, że reżyser chciał mieć pewność co do wyboru odpowiedniego kandydata. W ostateczności młody DiCaprio pokonał czterystu pretendentów do roli. Jak wspominał reżyser: ,, Wiedziałem, że będzie odpowiedni, ale kiedy na casting przychodzi ktoś tak młody, nie chce się wierzyć. Dlatego przesłuchiwaliśmy tylu aktorów, by w końcu wrócić do Leonarda.
Był dosłownie jedynym białym chłopcem w klasie. Bardzo się wyróżniał na tle innych tą swoją blond czupryną. Nazywaliśmy go <>, bo był wątły. Kiedyś nauczyciel poprosił go, żeby przeczytał na głos romantyczną mowę << Romea i Julii>>. Wszyscy słuchali jak skamieniali. Kiedy skończył, dziewczyny patrzyły na niego cielęcym wzrokiem, a chłopcy wkurzali się, że przyciąga tyle uwagi.
Premiera ,,Chłopięcego świata” odbyła się w kwietniu 1993 roku, trafiając do pierwszej dziesiątki najbardziej kasowych kinowych produkcji.
De Niro był do tego stopnia pod wrażeniem, że zasugerował Martinowi Scorsese, by przyglądał się bacznie temu młokosowi. Sam Leo przypisał swój sukces wskazówkom Cartona- Jonesa, który nauczył go <>. Właśnie dzięki temu trafiłem do świata filmu dosłownie wzięty pod skrzydła przez Michaela. Kiedy kręciłem < >, był dla mnie niemal jak ojciec. Nie wiedziałem, jak się zachować na planie, nie wiedziałem, jak dużo trzeba z siebie dać.
Najbardziej niedoceniona rola. Gilbert Grape w roli głównej
Premiera filmu ,,Co gryzie Gilberta Grape'a” odbyła się w tym samym roku co ,, Chłopięcego świata”, ale pracę w filmie DiCaprio rozpoczął po zakończeniu zdjęć do ,, Chłopięcego świata”. Kandydujących do roli brata głównego bohatera, Arniego było bardzo wielu, a zagranie na castingu roli niedorozwiniętego chłopca było dla DiCaprio prawdziwym testem jego umiejętności aktorskich.
Początkowo szwedzki reżyser Lasse Hallström, szukał aktora << który nie jest przystojny>>, ale popis Leo zrobił na nim takie wrażenie, że był gotów zmienić zdanie”. Każdy z kandydatów otrzymał tę samą taśmę z nagraniem zachowań chłopca opóźnionego w rozwoju i miał je odtworzyć. DiCaprio: ,, Patrzyłem, jak ten chłopiec rusza oczami i całym ciałem i próbowałem wejść w jego umysł. To było ciekawe, bo był kompletnie nieprzewidywalny, mogłem więc improwizować, kiedy tylko czułem w trakcie sceny, że tak będzie dobrze. Przejąłem od niego mnóstwo zachowań w wprowadziłem je go swojego repertuaru”. Lasse Hallström wspomina: ,, Ze wszystkich aktorów, którzy brali udział w castingu do roli Arniego, Leonardo był najbardziej spostrzegawczy.
Przygotowując się do roli DiCaprio odwiedzał domy opieki, obserwował dzieci z podobnymi zaburzeniami rozwojowymi. Leo wspomina:
Musiałem się dowiedzieć wielu rzeczy i wejść w umysł opóźnionego w rozwoju chłopca. Spędziłem kilka dni w zakładzie dla upośledzonych umysłowo nastolatków. Rozmawiałem z nimi i obserwowałem, jak się zachowują. Ludziom może się wydawać, że niepełnosprawne umysłowo dzieci to po prostu wariaci, ale rzeczywistość wygląda inaczej. Przyglądanie się im działa orzeźwiająco, ponieważ dla nich wszystko jest nowe.
Na temat odegranej postaci DiCaprio powiedział: Jest kimś, kto w każdym momencie robi dokładnie to, na co akurat ma ochotę. Idzie i wspina się na wieżę ciśnień albo krzyczy, albo beka. Cokolwiek. Kieruje się wyłącznie instynktem. Z tego powodu świetnie się bawiłem przed kamerą, bo mogłem robić, co tylko mi przyszło do głowy. To była naprawdę fantastyczna zabawa. Nigdy w życiu nie grałem postaci, która by miała tyle swobody (…). Johny i Juliette byli bardzo mili, bo pozwalali mi na to wszystko. Zachowywałem się nadpobudliwie, a oni mnie uspokajali.
Johnny Depp pytany, o to jak mu się pracowało z nastoletnim DiCaprio, odpowiedział tak: Fajnie się bawiłem. Był jeszcze dzieckiem, więc bywał okropnie upierdliwy. Ciągle tylko wołał: << Johnny, daj no fajkę. Mama nie patrzy, zapalę sobie!>>. To dobry dzieciak.
Martin Scorsese oglądając ten film, nie mógł uwierzyć, że Leo nie jest prawdziwym upośledzonym umysłowo nastolatkiem. Ale jego występ to coś więcej niż tylko znakomite wcielenie się w postać chłopca opóźnionego w rozwoju. Nikt, kto zobaczył wzruszającą scenę, w której Arnie uświadamia sobie, że jego matka już się nie obudzi z drzemki, nie miał wątpliwości, że ogląda aktora o wyjątkowych umiejętnościach i wrażliwości- i w dodatku równie przystojnego, jak Depp.
Rola Arniego zachwyciła także najsurowszego krytyka i zarazem największą fankę DiCaprio, babcię Helene. Był taki przekonujący. Wielu ludzi, którzy go widzieli, myślało, że naprawdę jest upośledzony, bo tak świetnie zagrał. Oszałamia mnie tym, co potrafi robić, choć nigdy nie brał lekcji aktorstwa. On naprawdę ma talent.
DiCaprio za rolę Arniego otrzymał nagrody ,,National Board of Review” oraz ,,New Generation”, a także nominację do Oscara. Wziął w niej udział jako dziewiętnastoletni już bardzo popularny aktor, tak wspominał ten wieczór:
Bałem się zwycięstwa. Nawet sobie nie przygotowałem mowy. Martwiłem się, że się poślizgnę albo zrobię coś strasznego. Trząsłem się w fotelu, z przyklejonym uśmiechem. W środku byłem przerażony”. Nagrodę otrzymał Tommy Lee Jones za rolę Samuela Gerarda w ,,Ściganym” Andrewa Davisa. Wybór Amerykańskiej Akademii do dzisiaj określany jest jako opaczny, ale ,,prasie i mediom nie robiło to różnicy”. Pojawiał się na okładkach międzynarodowych czasopism, ,, nagle dały się słyszeć opinie, że to następny Brando, więc sam zaczął w to wierzyć.
,,Gilbert Grape wywołał u nastolatek histerię. Zachowywały się szokująco, wspinały się po ścianach i tak dalej. Nie przeczę, że jako sławny człowiek bawiłem się lepiej, niż gdybym tej sławy nie zdobył”.
,,Leomania”, czyli DiCaprio w szponach wielbicielek
Rok 1998, osiem tygodni po premierze legendarnego ,,Titanica”:
- Leo jest taki słodki! -westchnęła Ashley, która śpieszyła się, by zdobyć dobre miejsce na seansie <> o 16.15 w kinie ,,Four Star w Garden Grove” w okręgu Orange w Los Angeles.
No - potwierdziła Katie. - Ostatnim razem, kiedy go oglądaliśmy, mieli wolne miejsca tylko w pierwszym rzędzie, ale jakie to ma znaczenie? On jest tego wart!
Umówimy się: te fragmenty, gdzie nie ma Leo, są nudne - upierała się pewna trzynastolatka (która widziała film kilka razy). Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby którejkolwiek z moich znajomych chciało się znów oglądać, jak tonie <>. Oglądamy tylko Leo”.
Produkcja Jamesa Camerona bardzo długo po premierze cieszyła się fenomenalną popularnością.
Cathee Sandstrom, redaktorka czołowych amerykańskich czasopism dla nastolatek ,,BB” i ,,BOP” stwierdziła, że ,,Leo to w tej chwili aktor mający największe rzesze wielbicielek. Już w ,,Romeo i Julii” zrobił furorę, a teraz w << Titanicu>>[dziewczęta] nie mogą się na niego napatrzeć”.
Wielbicielki gremialnie ,,kupowały również muzykę z filmu, która w ciągu trzech tygodni wskoczyła na pierwsze miejsce listy przebojów. Piosenka <
Po premierze filmu spekulowano, czy DiCaprio to rzeczywiście nowy Brando, czy tylko gwiazda sezonu, której blask szybko zgaśnie. W opinii historyka kina i pisarza Stephena Spignesiego, autora almanachu o ,,Titanicu”, << to naprawdę wybitny aktor. Kiedy obejrzałem <
DiCaprio: ,,W ogóle nie traktuję sukcesu czy porażki w kategoriach osobistych. Mówią mi, że [ten film] zarobił najwięcej pieniędzy na świecie, ale nie znoszę analizowania tych wszystkich liczb i wyników. Ile i jak szybko? To nudne. Grałem też w wielu skromnych filmach, z których jestem dumny. Może nie oglądało ich tak wielu ludzi, ale w moich oczach nie są z tego powodu mniej wartościowe”.
Ma opinię tajemniczego, obdarzonego ponad naturalnymi zdolnościami aktorskimi erudyty. Rzadko udziela wywiadów, stroni od imprez, okazjonalnie pojawia się publicznie. W Hollywood ceniony jest za ujmującą skromność, dystans wobec siebie, a także niezrównaną vis comicę. W jednym z wywiadów, powiedział:
Nie mam wielu ekstrawagancji. Nie latam prywatnym samolotem, nie mam ochroniarzy. Mam parę domów tu i tam. Kupiłem drogi zegarek i zamierzam kupić drogi plakat filmowy, oryginalny ze <DiCaprio: ,,Aktorstwo jest łatwe. Tylko utrzymanie się na szczycie to sztuka”. I ten kunszt opanował do perfekcji.> z 1940 roku. Lubię plakaty filmowe.
Na podstawie: książki biograficznej ,, DiCaprio. Tajemnica sukcesu” Douglasa Wighta. Informacje pochodzą także z portalu ,,Filmweb”, cytaty również z portalu ,,Wikicytaty”.