
Przymusowe slow life, początek nowej jakości życia, czy tylko krótki przystanek w codzienności?
Obecna sytuacja na świecie sprawiła, że mamy nieodparte wrażenie jakby jakaś niewidzialna ręka wstrzymała nagle ruch na całej kuli ziemskiej.
Slow life
Na własnej skórze i niezależnie od nas doświadczamy dzisiaj trybu życia zgodnego z ideą slow life, której początek sięga 1986 r. Wówczas, włoski krytyk kulinarny Carlo Petrini zaprotestował w Rzymie przeciwko dominacji restauracji McDonald’s i serwowanemu w niej niezdrowemu jedzeniu typu fast food. Włoch nie mógł pogodzić się z tym, że zamiast delektować się smakiem i celebrować dobrą kuchnię, ludzie skłonni są zapłacić za jedzenie o niskiej wartości, powstałe z przetworzonych produktów.
W taki sposób powstała globalna filozofia slow life, na którą składają się m.in.:
- slow food tj. gotowanie domowe, z zawsze świeżych, starannie dobranych, naturalnych składników, bez ulepszaczy, bez odmrażania czy smażenia;
- slow fashion określenie powstałe w 2007 roku, którego użyła projektantka Kate Fletcher przeciwieństwo konsumpcjonizmu, w szczególności w odniesieniu do celów i wartości, wyrażające świadome i mądre podejście do mody. Chodzi w szczególności o kupowanie mniejszej ilości ubrań, które są lepszej jakości i wystarczą nam na dłużej;
- slow travel to kontra do złych nawyków wakacyjnych, w pośpiechu, w wersji all inclusive połączonych ze zwiedzaniem przypadkowo wybranych zabytków w jak największej ilości, aby tylko „odhaczyć z listy”. Podróżowanie slow travel skupia się na czerpaniu jak największej przyjemności z wyjazdu, wysokiej kulturze odpoczynku. To podróżowanie nastawione na brak poczucia winy i brak sztywnych celów, które daje swobodę, żeby robić mniej, ale lepiej.
- slow business skupiający się na prowadzeniu działań biznesowych w oparciu o konkretną i przemyślaną strategię, z gruntownym przemyśleniem i zrozumieniem potrzeb klienta, mądrości i rozwagi w podejmowaniu kolejnych decyzji, bez presji czasu, w odpowiednim, dostosowanym do Twojego zdrowia i stylu bycia tempie.

O co chodzi w filozofii slow life?

Idea slow life zachęca do:
- tworzenia prawdziwych relacji, opartych na zaufaniu, dobrej znajomości, bo tylko one dają rękojmię przetrwania w dobie kryzysu;
- wyznaczeniu sobie konkretnego celu w dniu, tygodniu, miesiącu, roku;
- niemarnowania czasu na błahostki i bezproduktywne rzeczy jak np. codzienne, wielogodzinne scrollowanie obrazu na ekranie telefonu;
- skupieniu się na rzeczach ważnych, zamiast poświęcenia czasu i energii np. na plotkowanie o koleżance z pracy na czym skupiamy uwagę, ale na pewno nie jest to ważne i znaczące. Wiele godzin w ciągu doby (wyłączając sen) marnujemy bezpowrotnie w bardzo różny sposób, czy to bezproduktywne rozmowy ze znajomymi „o niczym”, taśmowe pochłanianie kolejnych sezonów seriali, tkwienie godzinami ze wzrokiem w ekranie telefonu przeglądając i interesując się tym co Twoja koleżanka jadła na obiad, albo w czym była dzisiaj ubrana;
- zadbania o relacje z najbliższymi;
- zachowania równowagi między życiem prywatnym a zawodowym, pracowaniu z pasją i zaciekawieniem, a nie z przymusu, rozwojowi kwalifikacji;
- dbania o siebie poprzez dobrą dietę, higienę osobistą, aktywność fizyczną odpowiednią dawkę odpoczynku w ciągu doby;
- samodzielnego przygotowywania posiłków ze świeżych produktów o wysokiej jakości odżywczej;
- właściwym filtrowaniu natłoku informacji jakie nas bombardują każdego dnia i umiejętnego ich sortowania na ważne i zupełnie nieistotne;
- szacunku dla przyrody i dbania o środowisko naturalne m.in. poprzez korzystanie z ekologicznych opakowań, niekupowaniu na zapas jedzenia czy odzieży, przebywaniu w otoczeniu natury, która daje spokój i wycisza;
- minimalistycznego podejścia do konsumpcji własnych zasobów- rzeczy, ubrań, jedzenia;
- wymieniania się ubraniami ze znajomymi zamiast ich wyrzucania i kupowania nowych;
- doceniania tego co mamy dzisiaj- zapominamy co było wczoraj, nie narzekamy, nie rozpamiętujemy i patrzymy z nadzieją w przyszłość absolutnie wolni od strachu i obaw o to co nadejdzie, bez hipotetycznych trosk i zmartwień, które najprawdopodobniej się nigdy nie wydarzą;
- bycia kreatywnym i ciekawym świata. Slow life, choć oznacza życie powoli, jest przeciwstawne do życia w miejscu – człowiek żyjący zgodnie z ideą slow life cały czas się rozwija.

Przymusowe spowolnienie
Pośpiech jest zawsze złym doradą. Agresja emocjonalna wywołuje zawsze kolejną gwałtowną reakcję co prowadzi do spirali niepokoju. Kiedy podejmujemy jakąkolwiek decyzję, niech będzie ona przemyślana, skonsultowana z osobami na zdaniu których nam zależy.

W oka mgnieniu obalony został bardzo dobrze znany każdemu z nas reżim, a mianowicie tyrania rzeczy pilnych.
Doświadczamy bardziej niż kiedykolwiek jak bardzo zaingerowaliśmy w życie naszej planety i obecnie odczuwamy tego efekt.
Jeżeli okaże się, że musimy ochronić naszą priorytetową wartość jaką jest zdrowie, wszelkie inne stają się drugorzędne.

Jesteśmy paradoksalnie mniej zestresowani a zatem posiadamy więcej dopaminy, hormonu szczęścia. Wychodząc do ogrodu możemy cieszyć się w poniedziałkowy poranek śpiewem ptaków, podczas gdy wcześniej gnaliśmy jak najszybciej do biura pijąc w pośpiechu kawę i nie zważając na nic innego uwagi.